Co rok to Prorok
Co rok to Prorok. I to nie byle jaki, bo sam Mahomet u nas zawitał. Ze swoimi gniadymi końmi Kuhailanami. I choć nie pochwaliłby jazdy na wałachach, to na pewno doceniłby ich bystre oko, suchą pęcinę, odwagę i serce do walki.
Konie arabskie docierały do Polski różnymi ścieżkami. Przede wszystkim jako wojenny łup, w wojnach m.in. […]