Każdemu Jego Everest. Tak brzmi hasło naszej Fundacji. Everest to symbol największego wyzwania, a zdobycie go to symbol największego sukcesu.
W Czechach w Starym Sedle 27 lipca o 13.17 Saszka vel Jumbo Al Kalediah zdobył swój Everest. Wystartował i ukończył w pięknym stylu swoje pierwsze zawody w Sportowych Rajdach Konnych na dystansie 40km.
Niezwykłość tego sukcesu polega na tym, że Saszka nie jest, a może nie był zwykłym koniem. Był koniem trudnym, bardzo trudnym. Po roku intensywnych prób na torze wyścigów konnych nie udało się zacząć treningów. Po roku nie pozwolił się dosiąść.
Półtora roku zajęło nam odbudowanie jego zaufania. Półtora roku krok po kroku zmieniał się w cudownego przyjacielskiego konia. Na zawodach udowodnił, że można na nim polegać.
Ogromne emocje, jak to zwykle na zawodach. Trudna górska trasa. Długie odcinki dróg kamienistych i asfaltowych. Na spalonych słońcem łąkach było twardo jak na betonie. Mijane na trasie konie i wioski to nadal dla niego nowe nieprzepracowane do końca sytuacje. I pogoda, lejący się żar z nieba. Z tym wszystkim Saszka poradził sobie doskonale. Na bramki weterynaryjne wchodził z marszu z tętnem 56. Stał spokojnie podczas badania. Wyglądał na bardzo zadowolonego. Myślę, że polubił sportowe rajdy.
Bardzo cieszymy się, że udało się Saszce ukończyć zawody. Że udowodnił, że warto było w niego zainwestować. Że warto było wytrwać i się nie poddawać.
Dzięki Saszka przyjacielu. Przyjmij gratulacje summiterze.
Leave A Comment